Polska, od początku wojny w Ukrainie, wykazała się solidarnością, przyjmując setki tysięcy uchodźców. Wprowadzenie uproszczonych procedur legalizacji pobytu i pracy pozwoliło na szybkie włączenie ukraińskich pracowników do polskiego rynku. Dzięki temu wielu z nich mogło rozpocząć nowe życie, a polscy pracodawcy zyskali cenne wsparcie w trudnym czasie niedoborów kadrowych. Obecnie w Polsce pracuje około 730 tysięcy obywateli Ukrainy, co pokazuje ich znaczenie dla lokalnej gospodarki. Jednak początkowe ułatwienia stopniowo ustępują miejsca coraz bardziej złożonym wymaganiom administracyjnym. Nowe przepisy i formalności zaczęły stanowić wyzwanie zarówno dla pracowników, jak i firm, które ich zatrudniają.
Biurokracja jako nowa bariera
Pracodawcy podkreślają, że nowe procedury, mimo wcześniejszych ułatwień, znacząco wydłużają proces zatrudnienia cudzoziemców. Wymagania związane z legalizacją pracy i pobytu stają się coraz bardziej czasochłonne i kosztowne. Przykładem mogą być wymogi dotyczące składania dodatkowych dokumentów czy przedłużone terminy ich rozpatrywania przez urzędy.
Pracownicy z Ukrainy również spotykają się z wieloma trudnościami. Brak dostatecznej informacji o zmianach w przepisach oraz niedostateczna dostępność usług administracyjnych w języku ukraińskim powodują dezorientację i frustrację. Przedłużające się procesy formalne utrudniają również uzyskanie stabilnego zatrudnienia i poczucia bezpieczeństwa.
Niedostateczna digitalizacja procesów
Choć wiele krajów Europy intensywnie digitalizuje administrację, Polska wciąż mierzy się z opóźnieniami w tym obszarze. Procedury związane z legalizacją pracy i pobytu często wymagają osobistego stawienia się w urzędach, co dodatkowo wydłuża czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosków. W obliczu rosnącego napływu cudzoziemców polski system administracyjny wydaje się nieprzystosowany do obsługi tak dużej liczby interesantów.
Wpływ sytuacji na polski rynek pracy
Utrudnienia administracyjne mogą mieć poważne konsekwencje dla gospodarki. Polscy przedsiębiorcy, zniechęceni biurokracją, mogą być mniej skłonni do zatrudniania cudzoziemców, co pogłębi istniejące już niedobory kadrowe. Dla pracowników z Ukrainy bariery formalne mogą oznaczać konieczność szukania pracy w innych krajach, oferujących bardziej przyjazne warunki. Mimo trudności ukraińscy pracownicy pozostają istotnym filarem polskiego rynku pracy. Płacą podatki i składki ZUSowskie. To pokazuje, jak ważne jest stworzenie dla nich warunków sprzyjających zarówno legalizacji pracy, jak i długoterminowej integracji.
Co dalej?
Aby utrzymać ukraińskich pracowników i w pełni wykorzystać ich potencjał, konieczne jest uproszczenie procedur administracyjnych i lepsza digitalizacja systemu. Równie ważne jest zapewnienie wsparcia informacyjnego w języku ukraińskim oraz edukacja pracodawców i urzędników w zakresie obsługi cudzoziemców.
Obecne wyzwania to nie tylko problem Ukrainy czy Polski, ale i całej Europy, która musi stawić czoła kryzysowi migracyjnemu w sposób bardziej zrównoważony i otwarty na potrzeby ludzi.